Start!
16-12-2005
Wreszcie ruszyłem w teren, chociaż kontuzja jeszcze trzyma i nie pozwala na wrzucenie czwartego biegu , dystans też skromny, ale takie są zalecenia lekarskie. Na nogi oczywiście założyłem cushiony. Pierwsze kroki z pewną nieśmiałością, delikatnie (żeby nie pobrudzić hi,hi ) trochę twarde, ale tak jest zawsze z nierozbieganymi butami. Noga za to leży jak ulał, pięta lekko uniesiona, stabilna, śródstopie również bardzo dobrze jest ustabilizowane, bo bucik jest dość szczupły , co mi akurat odpowiada. Biegłem sobie po asfalcie więc o walorach trakcji jeszcze sie nie przekonałem, na oko jednak widać, że będzie o.k. Odbicie mocne i pewne, choć jeszcze do prędkości submaksymalnych mi daleko. Myślę, że cushiony sprawdzą się w moim przypadku w biegach ultra, bo jednak są dobrze amortyzowane i posiadają naddatek funkcjonalny (zamówiłem trochę większe) dzieki temu komfort wielogodzinnego biegania będzie wysoki. Zapewne przekonam się o tym pokonując coraz więcej kilometrów w kolejnych dniach, tygodniach itd. Jednym słowem no, no!
Pierwsza przymiarka
14-12-2005
Przede wszystkim dziękuję za zaufanie i wytypowanie mnie do testowania sprzętu firmy Adidas. Buty Adistar Cushion są kolejnym modelem tej firmy w jakim biegam. Na pierwszy rzut oka wyglądają na wygodne, przyciaga uwagę też odpowiadająca mi kolorystyka ( jak znalazł pasuje do odzieży). Testy rozpocząłem od chodzenia na zajęcia na sali gimnastycznej, z doświadczenia wiem, że trzeba najpierw buty "rozchodzić" aby nie było na treningu w terenie niespodzianek. But bardzo dobrze trzyma piętę, przez co jest stabilny i "skrętny" we wszystkich kierunkach ( choć testowany na razie na sali, na co bądś śliskim podłożu). Również noga niezbyt się zapociła , co świadczy o bardzo dobrych właściwościach "oddychających". Wkrótce wybieram się na pierwszy trening w moich Adistarach w teren oczym nie omieszkam napisać w nastepnej relacji z testów.